piątek, 12 października 2012

Welcome to the Jungle



…po wyjątkowo nudnych dwunastu godzinach spędzonych w pracy z zadowoleniem i ulgą opuszczam wieżowiec położony w samym centrum Londynu. Chwilę później dostaję smsa, że właśnie minąłem się w windzie ze Slashem czołowym gitarzystą kultowej grupy Guns n’ Roses…takie moje szczęście… Dziś, dokładnie za pół godziny, na wspominanym już przeze mnie Brixton, odbędzie się jego koncert…, a ja już widzę te korki, które wydłużą moją jakże ekscytującą podróż do pracy…Welcome to the Jungle… Miłego Wieczoru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz